niedziela, 3 maja 2009

Kolejna mini-wycieczka





Tym razem Tomaszów Mazowiecki i okolice. Białe piaski trochę mnie zawiodły. Jakby mniej białe niz dawniej ;) Potem zalew, zalany głównie turystami i mega głośną muzą z miliona róznych knajp i knajpek. Powalczyłem z tematem całe 10 minut i w drogę. Pojechałem wąskimi drogami między małymi mieścinami. Średniej jakości te szosy ale za to klimaty super. Czas się w tych miejscach zatrzymał. I dobrze. Łącznie zaliczyłem około 3,5 godziny, co wystarczyło aby mój tyłek mocno ucierpiał :) Jutro wymiana oleju i przygotowanie do nieco dłuzszej wyprawy w Polskę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz