wtorek, 28 kwietnia 2009

Ból, ból, ból...

Niemal nie do zniesienia. Kompletna masakra. Grzebanie w otwartej ranie to coś czego nikomu nie życzę. Muszę to odespać, bo jutro powtórka z rozrywki :(

2 komentarze:

  1. to juz chyba gangrena jest...

    zdrowiej)
    mms

    OdpowiedzUsuń
  2. Może gangrena to za dużo powiedziane ale najlepiej nie jest. Oby tylko nie było gorzej :) Ból jakoś przeżyję, chyba... :)

    OdpowiedzUsuń