poniedziałek, 29 czerwca 2009

Imieniny

Właśnie sobie przypomniałem. Dokładniej to mi przypomniano o 8-ej z minutami. Niezastąpiona ciocia Ania. Telefon zerwał mnie na nogi, na szczęście bo zapomniałem ze 10 minut później mam wynajęcie studia :) W takim tempie go jeszcze nie sprzątałem. Udało się. Koczuję w studio i powoli zabieram się za obróbkę zdjęć. To co mi się chce... ;)

5 komentarzy:

  1. Wszystkiego Najlepszego Solenizant... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze raz najlepszego imieninowego. widze ze nawet efekty swietlne na niebie zamowiles z tej okazji...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki :) Efekty faktycznie daja rade. napie..a az milo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ważne, że chce się chcieć:)-dewaluacja

    OdpowiedzUsuń