poniedziałek, 29 grudnia 2008

No like monday

Tak śpiewał Bob Geldof. Z treści piosenki i teledysku pamiętam że faktycznie nieciekawe miał chłop poniedziałki ;) U mnie tak źle nie będzie. Jedyne obowiązki jakie mam dzisiaj to deklaracja VAT za listopad, (bardzo droga deklaracja) i końcową obróbkę rodzinnego chrztu. Być może dzisiaj zrobimy też studyjne, bo czas goni. Nie chcę zostawiać żadnych zaległych spraw urzędowych na nowy rok (ah te przesądy)...
Ok. Kawa i do US marsz!

131/90/76 : 12:20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz