czwartek, 25 grudnia 2008

Mobilizacja...

a dokładniej zmuszenie się do wypoczynku. Pan w moim wieku, po zawale, powinien lepiej o siebie dbać :) Taaa... Tak czy siak zmuszę się do snu. Po co męczyć oczy skoro i tak nie ma na co patrzeć ani czym się zająć. Może jutro poczuję święta?
____________________________________

No i nie udało się. 6:00 a ja ślępię w tv. Martyna Wojciechowska w Japonii. Ale to pogibany kraj. Totalny brak spontaniczności. Jest jednak parę rzeczy o których my, europejczycy możemy tylko pomarzyć. Zostawisz rower z zawieszonym na nim aparatem foto za grubą kasę i nikt nawet go nie tknie... Kobiety oddane mężczyznom w stopniu całkowitym :) To czego im nie zazdroszczę to praca, a dokładniej podejście do niej. Poświęcają jej 3/4 swojego życia. Koszmar. Co ciekawe, często nie robią tego dla pieniędzy tylko po to żeby wogóle pracować. Ot Japonia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz